W rozmowie z Meike Legler, artystą wyróżnionym w Hunker House

Pin
Send
Share
Send

kredyt: Stephen Paul

Kiedy artystka tekstylna Meike Legler po raz pierwszy przyjechała do Los Angeles ze swoich rodzinnych Niemiec, nie miała zamiaru tworzyć sztuki. A jednak jest tutaj, mniej niż dwa lata, z jej mocnymi i graficznymi elementami wiszącymi w klubach takich jak The Jane Club, Westin w Hapuna Beach na Hawajach, projekty Emily Henderson i innych eleganckich domów i galerii w całym kraju.

Teraz matka 7-miesięcznej córeczki, czas Leglera w studio jest, co zrozumiałe, bardziej ograniczony. Ale jej praktyka artystyczna wciąż się rozwija i ewoluuje.

Opowiada o swojej karierze artystycznej w zawirowaniach wiatru i dziełach, które zdobią Hunker House w Wenecji w Kalifornii, gdzie ostatnio była gościem.

kredyt: Stephen Paul

Hunker: Masz trzy różne elementy w Domu Hunkera, prawda?

Meike Legler: Są dwa małe, które są rodzajem pary. Zawieszają się jak dyptyk. Użyłem w zasadzie tych samych tkanin do dwóch kawałków i inaczej skomponowałem kompozycję. Myślałem, że mają fajną dynamikę, kiedy masz je obok siebie. W końcu to kolektor.

Dyptyk ma jeden duży tytuł, który składa się z dwóch pojedynczych tytułów. To „Podróże w czasie” / „Powrót i naprzód”. Idą same, ale oczywiście działają również jako jedna fraza.

Trzeci kawałek nazywa się „Dwa nowe księżyce”. Zasadniczo mam obsesję na punkcie astrologii. Uwielbiam czytać mój horoskop - Jestem Lwem, z Koziorożcem unoszącym się. Ilekroć czytam o nowiu i tym podobnych, inspirują mnie konstelacje. Myślałem, że zrobię kosmiczny kawałek, nie czyniąc go oczywistym.

kredyt: Stephen Paul

H: Jak macierzyństwo wpłynęło na twoją pracę.

ML: Do tej pory tylko tyle, że bardzo spowolniło moją produkcję. Jeśli jestem z nią, wciąż mam pomysły, umieszczam je na telefonie komórkowym lub rysuję w moim szkicowniku. Z pewnością mam kilka nowych pomysłów. Chcę mieszać więcej rodzajów tkanin, mieszać błyszczące powierzchnie z futrzanymi powierzchniami. Jestem w trakcie poszukiwania tych materiałów, pozyskiwania.

Kupuję materiały, które mnie inspirują. Za kilka miesięcy, kiedy znów będę miał czas, znów wrócę do stołu roboczego i podwinę rękawy. O ile oczywiście nie ma prowizji…

H: Gdzie prowizje Hunker House składają zamówienia? Pasują tak płynnie do przestrzeni.

ML: To były kawałki, które sam wykonałem. Skończyło się na siostrzanej marce Hunkera, Saatchi Art.

Byłem tam kilka dni temu. Zawsze jest tak pięknie oglądać je w prawdziwym domu. Widzę je w studio - jest inaczej. Pięknie wtopili się w półki. Kolory były świetne z innymi przedmiotami i książkami.

kredyt: Stephen Paulkredyt: Stephen Paul

H: Czy ta paleta reprezentuje twoją pracę?

ML: Na szczęście cała moja praca wygląda zupełnie inaczej. Mam stonowane kolory, ale uwielbiam jasne kolory. To zależy od mojego nastroju i tego, co mam ochotę robić. Może to być coś czarno-białego lub super kolorowego.

H: Czy to wszystko zaczyna się od materiału?

ML: Czasami zaczyna się od tkanin, tak. Widzę tkaniny w sklepie lub sklepie z artykułami używanymi, potem zbieram kilka różnych tonów, patrzę na kolory i szukam inspiracji do kompozycji. Siadam na kanapie, lekko zamykając oczy. Widzę moim wewnętrznym okiem, jak nowy kawałek może wyglądać. Następnie staram się rysować tak dokładnie, jak to możliwe. Wszystko jest w porządku, jeśli trochę się zagubi w tłumaczeniu - wizja to pierwszy krok.

H: Więc wyobrażam sobie, że w twoim ciele są pewne motywy lub przedziały czasowe, oparte na materiałach, których używasz w tym czasie?

ML: Pewnie. Jest kilka tkanin, których nie mogę dostać więcej - martwy stock lub jeśli dostałem to w prezencie. A potem są podstawowe tkaniny. To prawda, że ​​czasami są te harmonogramy.

Ale wiesz, naprawdę zacząłem tworzyć sztukę dopiero w 2017 roku. Studiowałem jako projektant mody i stylista, a następnie przeprowadziliśmy się do L.A. z Berlina. Zabrałem ze sobą materiał, który był zbyt cenny, aby go rozdawać lub sprzedawać. Przez chwilę byli na półkach - byłem zajęty pracą - a potem znów wróciłem do maszyny do szycia. Chciałem zrobić coś, czego wcześniej nie robiłem. Pomyślałem, dlaczego nie mogę uszyć obrazu? To obraz, ale uszyty i rozciągnięty na ramie. Zacząłem od małego kawałka o wymiarach 9 na 11 cali - bardzo małego. Myślałem, że to działa, jest fajne, więc robiłem coraz więcej. Teraz moja największa to 48 na 60. Jak tylko będę mieć studio, miło byłoby pójść jeszcze dalej.

H: Co ciekawe, zarówno w modzie, jak i sztuce, którą tworzysz, zestaw umiejętności jest mniej więcej taki sam.

ML: Takiego rzemiosła się nauczyłem, tak. Teraz aplikuję o coś innego.

H: Czy twój gust w modzie wpłynął na twoją pracę?

ML: Trochę tak. Kiedy patrzysz na moje najstarsze prace, małe kawałki w 2017 i 2018 roku, użyłem tylko bardzo geometrycznych i prostych linii. Bez zakrętów. Bez organicznych kształtów. Interesowała mnie odzież męska. Nigdy nie robiłam kobiecych ubrań. Może to było bardziej uniseks. To był punkt wyjścia.

Gdy to zrobiłem i poczułem, że wszystko stało się łatwiejsze, odważyłem się odkryć bardziej organiczne i bardziej kobiece kształty. To wszystko duże przejście. Każdy artysta przechodzi przez to. Kiedy patrzysz na prace każdego artysty, powiedzmy przez 10 lat, widzisz to miłe przejście.

H: Jak zainspirowała Cię obecność w Kalifornii?

ML: Powiedziałbym, że zainspirowało mnie to do zrobienia czegoś innego. W tym momencie wiedziałem, że nie chcę pracować w branży modowej. Wspaniałą rzeczą w Kalifornii, a może w ogóle w Stanach Zjednoczonych, jest to, że możesz robić, co chcesz lub nazywać siebie, jak chcesz. Niemcy są bardziej restrykcyjne. Powiedziałbym, że ten ruch dał mi odwagę, by po prostu… zrobić to.

H: Co to znaczy być teraz artystą tkanin?

ML: Wiesz, nie jestem jedynym artystą tkanin, ale wciąż nie ma ich tak wielu. Kiedy zobaczysz kawałek osobiście i zobaczysz, jak tkanina i materiały zmieniły swoją funkcję, uczucie jest bardzo równe i bardzo uspokajające.

kredyt: Stephen Paul

Ten wywiad został zredagowany pod kątem długości i jasności.

Możesz zobaczyć prace Mieke Legler online na Saatchi Art i na stronie h__er.

Pin
Send
Share
Send